×

Para adoptowała noworodka. Po 18 latach małżeństwo twierdzi, że żałuje podjętej decyzji

Kiedy człowiek decyduje się na adopcję dziecka, musi pamiętać, że jest to decyzja na całe życie. Nowy członek rodziny musi czuć się kochany i rozumiany przez swoich opiekunów i resztę otoczenia. Niestety, pewna para wyrządziła ogromną krzywdę swojej adoptowanej córce.

Radość trwała krótko

18 lat temu, Beth i Jim zaadoptowali noworodka o imieniu Maddie. Para była szczęśliwa, że to akurat im przydzielono opiekę, jednak z czasem pojawiły się pewne problemy. Gdy dziewczynka miała 9 lat wykryto u niej ADHD oraz psychozę maniakalno – depresyjną. Wtedy wszystko zaczęło przybierać niespodziewany obrót.

Nareszcie zachowanie dziecka można było czymś wytłumaczyć, ale rodzice dziewczynki nie potrafili zrozumieć, dlaczego ich dziecko jest chore. Mimo problemów zdrowotnych Maddie rozumiała, że potrzebuje pomocy medycznej, a kontakty z nią mogą być trudne. Nastolatka próbowała walczyć sama ze sobą, lecz było to ciężkie, bo jak sama twierdzi, jej przybrani rodzice starali się obrócić chorobę przeciwko niej.

Słowo kontra słowu

Według rodziców, Maddie w ogóle nie próbowała dać sobie pomóc. Od kilku lat sprawia wiele problemów wychowawczych, kłamie, doprowadza do szarpaniny między nią i matką. Gdy miała 16 lat została przyłapana na drobnej kradzieży w sklepie, dodatkowo okrada własnych rodziców, dlatego postanowili zamontować zamki w drzwiach do swojej sypialni.

W jednej z rozmów dziewczyna przyznała się, że jej były chłopak raz poczęstował ją narkotykami

To było wtedy, gdy rodzice wyrzucili mnie z domu. Miałam 16 lat i zamieszkałam z chłopakiem poznanym w sieci. Okazało się, że był inny niż myślałam. Bił mnie, poniżał i zapraszał do mieszkania kolegów, z którymi handlował narkotykami. Gdy do mojej gumy dodał kokainę zadzwoniłam do mamy, aby mnie stąd zabrała. Ale ona powiedziała, że mam sobie sama poradzić.

Kiedy Maddie została przywieziona do domu przez koleżankę, przybrani rodzice natychmiast wysłali ją na odwyk. 18-latka zobaczyła tam ludzi walczących ze swoimi nałogami i wiedziała, że nie powinna się tam znaleźć. Jeden z opiekunów widział, że pobyt nastolatki w ośrodku jest nieporozumieniem i odesłał ją do domu. Niestety, rodzice wciąż uważali, że ich córka sprawia duże problemy.

Ona nie pasuje do naszej rodziny. Są chwile, gdy zastanawiam się, jak by to było, gdybyśmy mieli własne dziecko.

Ojciec uważa, że Maddie niszczy ich rodzinę i zdecydował, że musi opuścić dom. Małżeństwo ponownie postanowiło wysłać dziewczynę na leczenie – znów przeciwko jej woli. Wszystko przez to, że nie jest „dzieckiem idealnym”, o którym Beth i Jim zawsze marzyli.

18-latka czuje się niekochana i uważa, że rodzice żałują decyzji o jej adoptowaniu. Małżeństwo ma również drugą adoptowaną córkę, która jest ich oczkiem w głowie. Z młodszą dziewczynką Beth i Jim nie mają problemów, dlatego też namawiają ją do bycia niemiłą dla Maddie.

Moja siostra potrafi mi powiedzieć, że jestem dziwakiem i psuje rodzinę. Kilka razy powiedziała mi, że nie ma dla mnie pomocy i najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli popełnię samobójstwo. To bardzo krzywdzące, ale jestem pewna, ze rodzice każą jej mówić takie rzeczy…

Sprawa była na tyle skomplikowana, że rodzina postanowiła wystąpić w programie telewizyjnym, gdzie razem ze specjalistami omówili swoje problemy

Okazało się, że Maddie nie ma problemów zdrowotnych, lecz jej złe postępowanie wynika z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Dziś Beth i Jim próbują pokazać nastolatce, że rzeczywiście jest ich córką, a sama Maddie stara się poprawić.

Może Cię zainteresować