Okulista nie mógł uwierzyć w to, co znalazł w oku 65-latki. O takim przypadku nawet nie słyszał
Okulistka, Rupal Morjaria, doznała szoku, gdy w jej gabinecie pojawiła się 65-letnia pacjentka na wizytę tuż przed zabiegiem usunięcia zaćmy. Wszystko teoretycznie było ustalone i trzeba było tylko wykonać rutynowe badanie.
Lekarka zbliżyła się do oczu kobiety i dokonała zastraszającego odkrycia. Nigdy w swojej karierze nie widziała czegoś podobnego. Co było źródłem takiego zdziwienia okulistki?
65-latka nie czuła się źle, a jedynie skarżyła się na to, że widzi za mgłą, ale zdawała sobie sprawę, że to wszystko przez zaćmę. Nic ją nie bolało, ani nie czuła dyskomfortu, a okazało się, że w oku miała… 27 soczewek kontaktowych.
Dr Rupal Morjaria od razu na konsultację poprosiła swoich kolegów po fachu, aby razem z nią omówić ten dziwny przypadek.
Wszyscy byli zaskoczeni, że kobiecie nic nie przeszkadzało i mimo wszystko w miarę dobrze widziała. Żaden lekarz ze szpitala w Solihull nie słyszał nawet o podobnym kuriozum. 65-latka przyznała, że owszem nosi soczewki od 35 lat, ale trzyma się tego, co zaleca producent i okuliści. W jej ocenie odpowiednio dbała o oczy i aplikację.
Niestety nie było to prawdą i lekarze musieli pozbyć się z oka zlepionych w jedną masę 27 soczewek! Po dwóch tygodniach od usunięcia ich, kobieta sama przyznała, że widzi zdecydowanie lepiej i najprawdopodobniej to było przyczyną dyskomfortu w widzeniu.
Dr Morjaria powiedziała, że ma nadzieję, że ta historia wzbudzi świadomość u pacjentów, którzy nie do końca odpowiednio dbają o higienę związaną z noszeniem soczewek. Nalega także, aby nie zamawiać tanich produktów z niepewnych źródeł, co także może doprowadzić do tragedii. Operacja pacjentki została odroczona, ponieważ lekarze bali się nagromadzonych przez lata bakterii w oku. Trzeba było zająć się dokładnym oczyszczeniem tego obszaru.